poniedziałek, 15 lipca 2013

Składanie origami - zabawa wciągająca i ciekawa!


Origami to zaczarowana papierowa sztuka. Chyba głównie dlatego, że dzięki kilku magicznym ruchom z kartki papieru powstają zaczarowane stworzenia. 

My postanowiliśmy tę sztukę opanować, więc otworzyliśmy jeden z zestawów do nauki składania Orgiami. Jak nam poszło? Zobaczcie sami :)

W zestawie znajduje się kilkanaście kolorowych kwadratów do składania i łatwe instrukcje. My postanowiliśmy złożyć ośmiornicę, która Jankowi najbardziej przypadła do gustu. Zestawy origami są przeznaczone dla dzieci w wieku 7+, ale żeby nie zostawiać Janka samego, składaliśmy dwie ośmiornice jednocześnie. Dzięki temu nie tylko czytaliśmy instrukcje, ale i na bieżąco uczyliśmy się kroków.


Ośmiornica składa się z dwóch części. Jedną jest głowa, drugą macki.
Dla Janka największą frajdą było wymyślanie wyrazu twarzy jego ośmiornicy. :)

 Gdy doszliśmy do drugiej części, Janek już wcale nie potrzebował pomocy. Świetnie radził sobie z instrukcją i macki składał sam. To ciekawe jak dobrał kolory :) Do wykończenia macek potrzebowaliśmy nożyczek, by nadać im kształtu!
W kilku krokach nasze ośmiornice były gotowe. Wymagało to dużo skupienia i cierpliwości. Składanie origami rozwija sprawności manualne i koordynację ręka-oko. W końcu trzeba się postarać, by złożyć równo linie. A od od wytrwałego i dokładnego składania zależy sukces wykończenia.
Ledwo skończyliśmy, a Janek już pytał:: "To co robimy następnego?", bo origami wciąga! Jak tylko złoży się jeden projekt, to sukcesem będzie też następny!

A tak na marginesie, czy ta niebieska ośmiornica wam kogoś nie przypomina? :)





niedziela, 7 lipca 2013

Wakacyjne zabawy: malowanie twarzy


Upalne dni, pikniki, lody na patyku i zabawy w wodzie - to tylko niektóre z rzeczy, które przychodzą do głowy, gdy myślę o wakacjach. W końcu mamy lato pełną parą: dużo słońca i.. ..dużo wolnego czasu. (nie wiem jak wy, ale dzieciaki mają go na pewno!)


Malowanie twarzy to łatwy i przyjemny sposób, by zwykły dzień stał się odrobinę bardziej wyjątkowy. Jeśli myślicie, że malowanie twarzy nadaje się tylko na  czas karnawału, balów czy urodzin, to jesteście w błędzie! Przede wszystkim dlatego, że kredek do twarzy ALEX bardzo łatwo się używa i jeszcze łatwiej usuwa się makijaż - nie potrzeba żadnych kremów, ani płynów - wystarczy zwykła woda. Do tego kredki ALEXa nie wysuszają skóry i  są nietoksyczne.

Oto dwie łatwe charakteryzacje do samodzielnego wykonania. Potrzebne są: 

1. Piesek:

Krok pierwszy: Otaczamy oko białym kolorem, omijając powiekę. Można do tego użyć gąbki, ale ja rysowałam od razu kredką na skórze. Następnie obrysowujemy białą bazę czarna kredką, tworząc łatę.

Krok drugi: Zamalowujemy na czarno czubek nosa. Rysujemy wąską linię, która połączy nos z ustami. Następnie tuż nad linią górnej wargi malujemy usta psiaka. Powinny one wychodzić poza kontur ust. Można też podwinąć je na końcu - dzięki temu psiak będzie się uśmiechał. :)
Krok trzeci: Malujemy jęzor. Tak samo jak w przypadku łaty, najpierw malujemy plamę kolorem bazowym (czerwonym), a następnie obrysowujemy czarną kredką.

Krok czwarty: Dorysowujemy pieskowi piegi i wąsy. My namalowaliśmy wąsy na biało, więc widać je tylko delikatnie. Gotowe! Jeszcze tylko dodać uszy i ogon i psiak może biegać wesoło po podwórku!



2. Motyl

Krok pierwszy: Tak samo jak w przypadku poprzedniej charakteryzacji zaczynamy od bazy, czyli kształtu skrzydeł motyla. Możecie użyć różnych kolorów, łączyć je ze sobą lub namalować kształty na skrzydłach motyla - wszystko zależy od waszego pomysłu! Jeśli połączycie umiejętnie dwa lub trze podobne kolory np. Czerwony z żółtym, albo zielony z białym, możecie stworzyć bardzo ciekawy efekt koloru ombre.


Krok drugi: Czarną kredką rysujemy tułów motyla wzdłuż linii nosa. Najlepiej zrobić małą przerwę między główką a tułowiem, dzięki temu motylek nie będzie zbyt "ciężki". Na koniec dorysowujemy podkręcane czułki motylka.

Krok trzeci: Obrysowujemy skrzydła, nadając im kształt. Najlepiej używać do tego ciemnego koloru. Jeśli przy konturowaniu, wejdziecie trochę kredką na kolor bazowy i czubek konturówki zabrudzi się, przetrzyjcie go delikatnie ręcznikiem papierowym. To wystarczy, by kredka znów miała intensywny kolor! To też ostatni moment by dodać bazowy kolor tam, gdzie go odrobinę zabrakło. Gotowe!




Na koniec, by dodać trochę humoru i mieć jeszcze więcej przyjemności z zabawy, zamieńcie się rolami! Dzieciaki na pewno chętnie namalują wam ciekawy makijaż.. :)  Kredki są tak przyjazne dla skóry, że można nimi malować właściwie po każdej części ciała. My zrobiliśmy ręczne potworki. 


Więcej produktów do malowania twarzy i ciała znajdziecie w naszym sklepie: smartoys.pl


poniedziałek, 1 lipca 2013

Kolorowy świat szyb!

Choć lato już trwa, to pogoda wciąż robi nam psikusy. Trzeba przyznać, że deszcz czy burza, to nie pogoda na zabawę na dworze. Wtedy zawsze przyda się pod ręką coś, by kreatywnie i wesoło spędzić czas. Naklejki żelowe na okno są właśnie jednym z takich "cosiów".
Seria składa się z trzech różnych zestawów: dużego zestawu Art, zestawu Zoom i zestawu Glam. Ja i Janek postanowiliśmy upiększyć nasze puste okna i otworzyć jeden z nich. W każdym zestawie znajduje się czarny żel do malowania konturów, 5 kolorowych wypełniaczy, 20 wzorów do odrysowywania (w dużym zestawie jest 6 wypełniaczy i 50 wzorów), plastikowa podkładka i łatwe instrukcje. 

Otworzyliśmy pudło i zabraliśmy się do roboty. Zadanie wydawało się łatwe. Co prawda zestaw ma etykietkę wiekową 6+, co wskazywałoby na to, że poziom trudności jest dość zaawansowany, ale na pierwszy rzut oka nie było w tym nic skomplikowanego. Janek wybrał swój wzór, złapał za żel konturowy i zaczął rysować. Okazało się, że wymaga to nie lada skupienia. Odrysowywanie kształtu po konturze nie jest najłatwiejszym zadaniem nawet dla pierwszoklasisty - powiedziałabym nawet, że jest dobrym ćwiczeniem w nauce pisania. Mało tego, trzeba także dobrze odmierzać nacisk, by nie wycisnąć zbyt dużo żelu.
Zadanie rozwija zdolności manualne dziecka i ćwiczy jego koncentrację. Co ciekawe, rysowanie i wypełnianie bardzo wciągnęło Janka, który na co dzień jest raczej łatwo rozpraszającą się gadułą :) 

Po konturowaniu rozpoczęliśmy wypełnianie. Na tym etapie warto zwrócić uwagę, by dziecko starało się rozkładać żel równomiernie i nie zostawiało pustych miejsc. Dzięki temu obrazki będą wysychały szybciej i łatwiej będzie nam je ściągać z folii i przyklejać na okno.

Jedyną wadą tego zestawu jest to, że folia jest dość mała i mieszczą się na niej tylko cztery obrazki. Na wyschnięcie trzeba czekać około 2 godziny. Oczywiście jest na to rada! My kolejne obrazki rysowaliśmy na plastikowych koszulkach biurowych - świetnie się sprawdziły, a czas w oczekiwaniu na przyklejanie gotowych dzieł mijał znacznie szybciej!

Dla urozmaicenia można oczywiście projektować własne wzory... ...ale to zadanie dla wprawionej ręki. Starsze dzieci na pewno dadzą sobie z nim radę. My mieliśmy wielką frajdę z przygotowywania naszych kolorowych obrazków! :)


A wy co narysowaliście? :)
Jeśli lubicie malować żelami prześlijcie nam zdjęcia waszych okiennych prac na adres: us@smartoys.pl